Zapach Czasu

  • by

Przedstawienie trwa godzinę i jest jak kartkowanie starych albumów rodzinnych. Trochę sepii, okruch melancholii, gram nostalgii. I jeszcze łezka nieuchronnego w takich okolicznościach sentymentalizmu.

Poezja i melancholia ulicznego teatru porwały widzów w świat Zonia. Aktorzy grają fascynująco do kompozycji Czajkowskiego. Zamknięta w pięknych obrazach historia jest pełna ukrytych marzeń i lęków (…) Zamiast intelektualnych ciężkich scen – lekka spontaniczność i porywająca przyjemność w oglądaniu.Urlich Schönborn, Wspaniały świat pana Zonia, Nordwest Zeitung, Oldenburg

Teatr wyczarował na „Siegeńskim Letnim Festiwalu” serię ekspresyjnych obrazów (…) Po przedstawieniu każdy wiedział już dlaczego Teatr KTO funkcjonuje jako wizytówka polskiego teatru ulicznego., „Zapach Czasu” jako porywająca powódź obrazów, Siegener Zeitung, Siegen

To nostalgiczne widowisko z cudowną muzyką Czajkowskiego, dobrze skonstruowane, pełne dynamizmu i ruchu.Teresa Bętkowska, Przekrój, Kraków

Właśnie swojskość małego miasteczka udało się uchwycić reżyserowi widowiska, którego klimat nieodparcie przywodził na myśl atmosferę filmów Felliniego.Magda Huzarska-Szumiec, Chłopięcy świat, Gazeta Krakowska

Publiczność zachwyciła się poezją, plastyką, przestrzenią i fantastycznym rozmachem widowiska.Tadeusz Szyłłejko, Gazeta Warmii i Mazur, Olsztyn

Oto ogromna klatka, a w klatce mały Zoń. Świat jeszcze pachnie bezpieczeństwem, ale już korci. Stada pierzastych strachów już przerażają, inne ptasie towarzystwo mami pięknem świergotu. Mały Zoń da się skusić. Wyjdzie z klatki, zacznie z wolna smakować życie. (…) Bo wokół wciąż nowe zapachy. Zapach plebanii, sutanny księdza proboszcza, zapach kredy, tablic, katedry i pierwszych szkolnych brewerii. Zapach ułanów, koni i prawdziwej męskości. Potem zapach zasadniczych sercowych uniesień. Wreszcie zapach dnia dzisiejszego (…). Kto wie, może duży Zoń postanowił przyjrzeć się małemu Zoniowi, który nawet nie śnił o teatrze? W końcu dla artysty czas dzieciństwa to czas o znaczeniu fundamentalnym.Paweł Głowacki, Dziennik Polski, Kraków

I grało w tym spektaklu wszystko, wszystkie elementy Rynku Krakowskiego, wyrwane nagle ze swych pragmatycznych i oczywistych codziennych funkcji: grały Sukiennice i ratusz, drzewa i latarnie, płyta Rynku i wychodzące z niego ulice, niebo ponad nim i księżyc. W pewnej chwili zagrały nawet gołębie (…). Graliśmy, w pewien sposób, i my widzowie KTO; najpierw – przypadkowi przechodnie, potem – odmienieni uczestnicy zagarnięci jakby w zaklęty krąg Teatru, który wyszedł do nas, i po nas – by nas, choćby na moment zabrać w inne – dziwnie znajome, pamiętane z dzieciństwa, z marzenia, ze snu – światy.Bronisław Maj, Rzeczpospolita, Warszawa

Do fascynującej muzyki Czajkowskiego aktorzy zaprezentowali zmysłowy i zabawny spektakl.Lippe Aktuell, Detmold

Jedna z najbardziej spektakularnych plenerowych inscenizacji Jerzego Zonia, przywołująca zaczarowany, wypełniony nadziejami i lękami świat dzieciństwa, inspirowana biografią reżysera oraz twórczością Gabriela Garcii Márqueza, Hugo Clausa i Emila Zegadłowicza.

Prezentowany na ponad 60 festiwalach w 15 krajach m. in. w Brazylii, Meksyku, Korei Południowej, Iranie, Austrii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Francji, Rumunii, we Włoszech i na Litwie.

Wiedziałeś już sztukę? Proszę podziel sie opinią !

Twój adres email nie zostanie opublikowany.